Zazimowałem dość silną rodzinę, pszczoły w dobrej kondycji w innych ulach zaczął się ruch a tu nic. No to zerknąłem do środka, a tu pusto. Nie ma pszczół. Ponieważ było zimno więc odłożyłem przegląd. I tak im nic nie pomogę skoro ich nie ma. Za dwa dni zajrzałem dokładniej – pszczół nie ma. Na plastrach nie ma, na dennicy nie, ul czyściutki, niewiele pokarmu pszczoły zużyły… Nie widziałem czegoś takiego! Dopiero po chwili zauważyłem na ramce odchody, ale nie wyglądało to na mysz…

Ten ul to styropianowy Dadant produkcji firmy Łysoń – wysunąłem dennicę i zacząłem przeglądać szczeliny. Znalazłem dodatek do matki – znaczek z numerkiem i nic więcej. Praktycznie śladu po pszczołach, ul dokładnie wysprzątany. Coś je zjadło – znalazłem kilka pszczół wciśniętych w komórki plastra i tyle.

Po paru dniach zauważyłem w pobliżu ula stłamszoną ryjówkę. Widocznie została zaskoczona przez kota. Zastanowiło mnie, że jest bardzo mała. Może młoda, ale to mi się wydawało dziwne. Sięgnąłem do literatury i wydawało mi się, że może to być Zębiełek karliczek (Crocidura suaveolen). Oczywiście żadnych dowodów na to, że to zębiełek wyczyścił mi ul z owadów nie miałem, ale byłem pewien, że zmieści się w we wlotku, jaki pozostawiłem na zimę. Ule są robione seryjnie i jest to minimalny otwór wlotka w tego typu ulach…

Potwierdzenie znalazłem parę dni temu w pasiece brata, który ma też kilka takich uli. W jednym rodzina się osypała – znaleźliśmy odchody bardzo podobne do tych, jakie widziałem w moim ulu, w drugim znaleźliśmy zębiełka wśród gromadki pszczół, na górnych beleczkach. Widocznie wtargnął do ula, kiedy temperatura wzrosła na tyle, że pszczoły miały większą swobodę manewru i mogły zaatakować intruza.

Wygląda na to, że Zębiełek karliczek pomimo tego, że jest chroniony, nie jest aż tak rzadki jak się tego spodziewałem. Poradził sobie z ulami pod Krakowem i na Podkarpaciu więc może warto wziąć pod uwagę jego obecność w innych miejscach. Ja w każdym razie ustawię wszystkie swoje styropianowe ule na odpowiednich stelażach, które utrudnią zębiełkowi życie pomimo tego, że jest pod ochroną.