Wiosenny oblot pszczół

Te kilka dni ocieplenia, zapowiadanych przez metereologów, na pewno wykorzystają nasze pszczoły. W niektórych rejonach pszczoły mogły dokonać oblotu około 10 stycznia, kiedy dwa dni były wyjątkowo ciepłe, ale nie wszędzie były do tego warunki.

Co warto zrobić przed oblotem?

• Warto oczyścić dennicę. Lepiej to zrobić przed oblotem, aby zaoszczędzić pszczołom nieco sił, Wkrótce zaczną same oczyszczać dennicę. Poza tym ule, które nie mają odejmowanej dennicy trzeba wymieść, a kiedy pszczoły zaczną oczyszczać same ul można niechcący wymieść część robotnic. Przy niskiej temperaturze szybko zginą. Ułatwioną sytuację mają Ci, którzy wstawili do uli wkładki. Można je teraz wysunąć razem z osypem. Warto zwrócić tutaj uwagę na jeszcze jeden walor znakowania matek pszczelich. Dobrze oznakowana matka jest widoczna w osypie. Pozwala to szybciej zaplanować pomoc, a teraz każdy dzień jest istotny.
• W ulach, gdzie osyp jest bardzo duży warto pobrać próbki. Do pudełka po zapałkach zgarnąć kilkanaście martwych owadów. Oczywiście trzeba opisać taką próbkę, tak aby było wiadomo z jakiej jest pasieki i z którego ula.
• Wszystkie zmiotki trzeba zakopać lub spalić.

Oblot

Ule, gdzie osyp jest duży warto też mieć na uwadze przy oblocie. Jeżeli pszczoły zachowują się niemrawo, odstają od pozostałych pszczół to trzeba sprawdzić jaka jest tego przyczyna. Czy pszczołom nie brakuje pokarmu, albo ul nie jest bardzo zawilgocony. Jeżeli trzeba pszczoły dokarmić należy to zrobić. Jeżeli osyp jest duży trzeba wziąć pod uwagę to, że pszczołom trudniej będzie utrzymać temperaturę i starać się jakoś ocieplić gniazdo, np. zwężając je.

Jeżeli wszystko jest w porządku i temperatura w cieniu wynosi powyżej 12 stopni Celsjusza to pszczoły przystępują do masowego oblotu. Trwa on zwykle do godziny. Przedłużający się, nierówny oblot jest wystarczającym sygnałem, aby przy cieplejszej pogodzie poświęcić tej rodzinie więcej uwagi.

Bywa, że mocne rodziny czekają z oblotem do wyraźniejszego ocieplenia. Nie warto zmuszać ich do wcześniejszego oblotu. Jeżeli rodzina jest w dobrej kondycji wybierze najlepszy dla siebie termin.

Z poważniejszym przeglądem trzeba poczekać, do ocieplenia. Teraz moglibyśmy zamiast pomocy zaszkodzić rodzinie. Być może do tego czasu dostaniemy wyniki badań osypu z niektórych uli i to pomoże nam podjąć decyzję co ewentualnego połączenia rodzin.

Ten okres jest dla rodzin bardzo trudny, więc jeżeli nie ma wyraźnej potrzeby nie trzeba pszczół niepokoić. Np. bardzo istotna jest teraz wentylacja ula. Rodziny posiadają już czerw i muszą utrzymywać w jego okolicy temperaturę ok. 35 stopni Celsjusza. Oczywiście muszą z tego powodu więcej jeść, a to z kolei wiąże się z wytwarzaniem większej ilości pary wodnej. Jeżeli wentylacja jest zbyt słaba rośnie wilgotność. Oczywiście wzrost temperatury na zewnątrz diametralnie zmienia sytuację ponieważ pszczoły mogą łatwo wymusić odpowiedni ruch powietrza o ile im w tym nie będziemy przeszkadzać.

Dobrze jest zapisać swoje obserwacje, aby powiązać je potem z dalszym rozwojem rodzin. Po kilku latach będziemy mogli na podstawie oblotu powiedzieć bardzo dużo o stanie rodziny.

Woda dla pszczół

Dobrym zwyczajem jest zapewnienie pszczołom wody. Wkrótce zaczną ją nosić do ula i jeżeli w tym czasie będzie przygotowane poidło to przyzwyczają się do korzystania z niego. Część pszczelarzy podaje wodę bezpośrednio do uli. Nowoczesne ule mają odpowiednio przystosowaną powałkę, ale są też poidełka odpowiednie dla starszych konstrukcji. Korzystanie z naturalnych zbiorników wody bywa teraz dla pszczół niebezpieczne. Część z nich krzepnie pobierając wodę. Szczególnie strumienie są pod tym względem niebezpieczne, ponieważ temperatura bezpośrednio przy lustrze wody jest niższa. Ta niewielka różnica może być istotna. Poidło ustawione w nasłonecznionym miejscu jest pod tym względem zdecydowanie bezpieczniejsze. Trzeba tylko zabezpieczyć go od góry, aby podczas masowego oblotu nie zostało zanieczyszczone przez pszczoły.

Janusz_B